Halinka się nie spowiadała
odkąd jest głucha, kulawa
i stara, a ostatnio zadanej
pokuty nie odpracowała,
gdyż pomimo dobrej pamięci
wcale jej nie usłyszała.
I na święte słowa kapłana
Halinka dzisiaj nie klęka,
bowiem nie służą jej już kolana
i wydaje się, że na nabożeństwach
jest już tylko jak bierny widz
– a ona chyba z dnia na dzień
coraz bardziej wydaje się
w Ręce Pana.